sobota

mysle nad tym od paru dni ale ostatnio jakis roztrzepany chodze.
to i tak bardziej w moim stylu za 5 dwunasta napisac. moze, mysle oczywiscie o wybierajacych sie do sieradza, spotkamy sie tam wczesniej na jakims ognisku? tu oczywiscie mieliby ciut przerabane mieszkajacy w sieradzu, jak Strus, Wercia czy Marta, bo miejce na lagerfeuer trzeba obczaic. tak mi przyszlo. co Wy na to? moze cos innego miast ogniska? a moze nic.

Dołączył: 13 Mar 2007

wogóle co z tym festiwalem ? spotykamy sie tam? no to może sie zorganizujmy jakoś, właśnie, no bo ja to mam zajętą i sobote i niedziele bo mam zawody(rowerow,pracuje tam)
ale moge sie urwać na sobote,tylko właśnie nie wiem czy ma sens to, tęsknie za wami i chce was zobaczyć!!ale tylko na koncerty, to ja sie nie wybiore , bo rano w niedziele musze być w lesie... no i moge poczekac do biwaku wielunia z tym oglądaniem was...

Przepraszam, nie będzie mnie, jutro pochowam babcię.
Bawcie się dobrze.

wyrazy współczucia, Asiu. trzymaj się jakos.

a mnie sie tam w sumie podoba taka forma. bo czemu zawsze mielibysmy sie zbierac?
podoba mi sie ta niepewnosc i oczekiwanie, ciekawosc, kogo spotkam ,a kogo nie. a przeciez dorosłe ludzie my som i muzgi mamy, kto pomysli i akurat ma czas to i wpadnie. w sumie to nawet niedrogo(zalezy skąd sie jedzie)

no to pozdro dla tych, których nie zobacze, a tych co zobacze.... to zobacze :)

ludzie jakie mam chmury na osiedlu takie ładne malutkie obłoczki i niebo soczyscie niebieskie.

i po bólu. szkoda ze Was nie było.troche "nie halo" jak teraz dzieciaki wołaja. bo nie zgrani wczesniejszym alertem jestesmy rozbici :(

nie zaluje ze bylem.

a Strusiu pokąsał se język hehe

Maciuś, ja Ci dziś przy lodach z lodówki Sam - Wiesz - Kogo, powiedziałem, co ja myślę.. ;)

PS. wiesz.. jesteś pierwszym kursantem, który śpi w moim domu - kolorowych snów obok Daniela.

PPS. Oczywiście pozdrawiam całą ekipę z drugiego pokoju..

strus napisał:

kolorowych snów obok Daniela.

aaa!

ale to co...sam Maciek od nas tylko był?? przecież inni mieli jechać..??

a nie podpisałes sie "gosciu".

no ja byłem. Gajowy dojechał przed 19 chyba i była Wercia i Marta tez wpadla.

dzieki Struśku za pozdroofka :)
wogole to zapomniałem(jak zwykle o waznych rzeczach) Ci podziekowac. Bo dla mnie na przykład to wbrew pozorom znaczy wiele byc u Ciebie w gościnie.
i podziekuj mamie bo sie zmyła do świątyni a ja jak zwykle nie pomyslałem.

a wiesz mam od tego giczoła 37,5 i sie czuje jak zwłoki.zimno mi i wogole umieram :)

mam nadzieje, że Ci powoli przejdzie, tym bardziej ze naprawde podobał mi sie koncert. całe życie to poszukiwanie siebie w sobie, jak mówił Gombrowicz i ja chyba z każdym kolejnym koncertem, a przede wszystkim spotkaniu z Tobą czy innym siódmakiem, jestem bliższy samoodnalezienia. dobrze mi z tym.
przesłuchałem płytkę Domku, a że jestem słaby jakiś to naprawdę ciekawie...

szkoda, że frekwencja "naszych" był niewielka, chociaz w pełni was, Droga Nieobecna Reszto, uwielbiając, przyznaję, że tego typu odczuć też mi było trzeba.
tylko że z Weronikiem nie pogadałem tak jak chciałem, ale to Ci Werciu na zabitym drzewie napisze.

Ładny macie ten Sieradz.

Do następnego razu.

;* Maćku, mi Amor

Ano nie pogadaliśmy sobie za nadto. Lipa na wrotkach, ale się nadrobi, prawda...? Wbijaj do Sieradza jak będziesz miał wolne choć 10 minut ;) Jakby co Cię przenocuję (ciekawe co na to moi Rodziciele...). ale proszę nie przed egzaminami, bo jak się nie dostanę do liceum to już mnie nie zobaczycie..

Sieradz ładny..? Hmm.. Może stokrotki na trawniku.. i trochę bezchmurnego nieba.. :)

Opisz pliss wrażenia po Nocy nad Nocami.. ach, ja bym się nie wyspała.. xD

Gajowy, dla Ciebie też ;*, a co ;). Fajnie że wpadłeś, miło się spotkać.. I pomigdalić (tak to nazwaliście?)

Przepraszam Was, chłopcy, że wbrew Waszej woli poszłam do łazienki zmienić koszulkę..

Do zobaczenia, oby w szerszym składzie!

Wer.

za 14 h i 16 minut..